W sumie to dzisiaj upływa tydzień od wstawienia poprzedniego odcinka, a jutro upłynie tydzień od czasu kiedy napisałaś, że następny odcinek za tydzień. (Chyba trochę zbyt tygodniowo wyszła mi ta wypowiedź ^^)
Cytat:
Wielkimi krokami zbliżała się pierwsza rocznica ślubu Wiktoria i Tanii.
|
O jedną literkę za dużo ^^
Cytat:
Przeszło to uwadze jej wiecznie nieobecnego męża.
|
Raczej umknęło
Cytat:
Wiktor tą nic postanowił spędzić u dobrego znajomego.
|
Noc.
Uuu... robi się gorąco. Albo raczej powiewa chłodem od Wiktora. Nie spodziewałam się, że tak naskoczy na Tanię. Chociaż zastanawia mnie jeszcze, czy dziecko jest właściwie wpadką, czy Tania specjalnie odstawiła tabletki, podziurawiła gumki, czy co tam się jeszcze robi by nie zapobiec ciąży ;D
No cóż, wszystko w rękach Wiktora... Mam nadzieję, że jego plan okaże się choć trochę rozsądny, bo jak nie to... to... wpiszę go na listę niedobrych tatusiów! Albo tych złych panów, co to się nie umieją zachować!