View Single Post
stare 13.01.2011, 17:19   #7
Natix
 
Avatar Natix
 
Zarejestrowany: 26.08.2009
Skąd: Pszczyna ^^
Płeć: Kobieta
Postów: 212
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Historia sławy

Cytat:
Napisał Natix Zobacz post
Sara urodziła!!!
Śliczna dziewczynka o imieniu Scarlett urodziła się z cechą śpioch a ja dodałam jej jeszcze leniucha Scarlett jest wampirem, po mamie, ta zaś nie chce mieć z jej ojcem nic wspólnego, mimo, że ten ją ciągle odwiedza ( nie pamiętam nazwiska, wiem że chyba reżyser jakiś )
Sprawy się skomplikowały, kiedy Devin Ashton przyszedł do jej apartamentu i zaczął ją podrywać. Nie wiem, chyba myślał, że Scarlett jest jego dzieckiem.
W każdym razie Sara zaczęła go obrażać, wytykać błędy, oskarżać o to, że nią zerwał aż w końcu uderzyła go w twarz. Devin wymaszerował na ulicę (tak po prostu, nie wiem, nie był już w aktywnej rodzinie) a Sara wyleciała za nim na ulicę i kontynuowała obrażanie eks-partnera. Tam sfotografowali ich paparazzi (Sara to Osobistość a Devin ma 4 gwiazdki ). Artykuł ukazał się w gazecie i Sara zaliczyła już 9 skandal. Teraz zainteresowała się gotowaniem i ugotowała ambrozję. Scarlett z racji swoich cech i bycia wampirem najczęściej spała, a jak dostawałam wyrzutów sumienia, że tylko leży, Sara brała ją na ręce i szła na spacer po mieście albo wykonywała jakieś tam interakcje. Sara poczuła pociąg do grania na fortepianie. Ale że apartament przestał jej starczać, przeprowadziła się do tego z jacuzzi i od razu zaliczyła tam wpadkę, bo wykonała bara-bara z jakimś gostkiem.
Scarlett z pomocą tortu zamieniła się w małe dziecko a Sara ograniczyła wypady do klubów do 3 w tygodniu w końcu trzeba by się zając dzieckiem...
Zatrudniłam lokaja, który, wbrew waszym narzekaniom, sam lubił zajmować się dzieckiem (miał cechę rodzinny). Sara nauczyła Scarlett chodzić, mówić i załatwiać się i... wdała się w romans. Gra od czasu do czasu wprowadza ludzi z skrzyni rodzin i u mnie Sara upolowała niejakiego Sama Williamsa.
Byli zakochani jak para nastolatków,Sara została normalną Simką, szybko wzięli ślub, wyjechali do Chin (gdzie kupili tonę fajerwerków i Sara zakochała się w Sim-Fu a paparazzi nie dawali im spokoju) i... rozwiedli się po tygodniu. Nie wiem czemu, ale teraz wszyscy się "podniecają" najmniejszą rzeczą w życiu Sary Burnwhat, więc jej rozwód był ogromnym skandalem.W międzyczasie Scarlett poszła do szkoły, z tym, że będąc wampirem musiała uciekać przed słońcem.
Mi się zachciało romansu i Sara zeszła się z ojcem Scarlett. Ten ją zdradził z żoną (?) Sama, Aimee. Sara w zamian wyrzuciła go z domu a Scarlett umarła
Ale to nic dla mnie, Sara ostro wzięła się za ogrodnictwo, wyhodowała kilka kwiatów śmierci i po otrzymaniu okazji w ośrodku naukowym, ofiarowując kwiat, wskrzesiła Scarlett do wieku nastolatki (umarła w urodziny).
Scarlett pokochała grę na gitarze i wraz z nowo-starym kochankiem Sary, uwaga, uwaga... Devinem Ashtonem (perkusja) stworzyli zespół "Wampirze Kły". Wiem, okropna nazwa, ale nie mam innego pomysłu. Wkrótce do zespołu dołączył chłopak Scarlett, Kevin Smile (???) grający na kontrabasie.
Gazety opublikowały 2 nieprawdziwe skandale z nieślubnymi dziećmi Sary.
"Wampirze Kły" podbiły serca mieszkańców Bridgeport, a Devin bez żalu rozstał się z Sarą, by wziąć ślub z eks-chłopakiem Scartett, Kevinem.
Cóż, zrobiła się z tego Moda na Bridgeport xD, a żeby nie zamieszać, powiem, jak w tej chwili ma się moja rodzina.
1. Do aktywnej rodziny należą Sara Burnwhat, jej córka Scarlett a niegdyś należeli : Devin Ashton, Kevin Smile, Sam Williams i dawno,dawno temu Jerediak Burnwhat.
2. W apartamencie przy Portowej bodajże 54 mieszkają Sara i Scarlett.
3. W kapeli "Wampirze Kły" grają : Sara Burnwhat (fortepian), Scarlett Burnwhat (gitara), Devin Ashton (perkusja) i Kevin Smile (kontrabas).
4. Wiek : Sara - dorosła, Scarlett - mł. dorosła, Devin Aston - dorosły i Kevin Smile - mł. dorosły.
5. Małżeństwa : aktualnie Ashton+K.Smile
6. Aha, po wskrzeszeniu, Scarlett została normalną simką.
7. Cd. nastąpi...

PS: PISZCIE PROSZĘ WASZE HISTORIE, CIEKAWI MNIE, CO ROBICIE Z SIMAMI OPRÓCZ ROMANSÓW I KARIERY!
Edit : dam zdjęcie i na mój gust to na pierwszym zdj. to przypomina to park w Twinbrook.
[IMG]http://i51.************/hsooj7.jpg[/IMG]
A na tym jeszcze szczęśliwa Sara z Samem Williamsem.
[IMG]http://i54.************/35m3adx.jpg[/IMG]

Edit : dla rozrywki stworzyłam małą, testową rodzinkę i ze zdziwieniem odkryłam, że w Bridgeport, które zamieszkują, nie ma połowy miejscowych, do jakich się przyzwyczaiłam a są inni...
Cóż, to cud, że jeszcze nie usunęłam, bo zazwyczaj po znalezieniu partnera i spełnieniu pragnienia życiowego to usuwam rodzinę, ale teraz nie...
Sara, jedna z moich najukochańszych simek w dzień swoich urodzin na staruszkę wzięła huczny ślub. Tak, z prawdziwym rozmachem... Zaproszonych było 15 simów, największych celebrytów w mieście. Plus siedmiu paparazzi. Po ceremonii i nałożeniu obrączek i mnóstwu pocałunków zabawa trwała dalej. Zaraz, zaraz, z kim to w ogóle Sara brała ślub.
To przegięcie, powiecie. Ale cóż, Sara ma słabość do Devina Ashtona...
Po rozpadzie homoseksualnego małżeństwa Astona i Smile'a ten pierwszy, już staruszek, zaczął wzdychać do Sary. Ale wróćmy do wesela.
Odbyło się ono w ogrodzie nowo kupionego domu w którym miała zamieszkać cała familia (po drobnych redukcjach) : staruszkowie : Sara i Devin, młoda dorosła Scarlett i ew. nowy mąż Scaarlett.
Ale wróćmy do wesela, ponownie.
Ugotowanych zostało 17 (17!) potraw + te dwa stoły co się kupuje i daje tam jedzenia + 4 kosze piknikowe.
Goście tańczyli do upadłego, neony robiły swoje były 2 bary, i 2 sek... ekhem, to znaczy urocze barmanki, były też te urządzenia bąbelkowe (te co się przy nich siada i sim z nich "pije", były też te co wystrzeliwują bąbelki, mnóstwo światła, muzyka, nie tylko z głośników. Zgrała nowa kapela "Crazy" skład : Matthew Hammnig II - klawisze (syn M.H, świeżo upieczony młody d.), Scarlett Burnwhat - perkusja (dla odmiany ), Kevin Smile - kontrabas (trudno znaleźć dobrych kontrabasistów, a Kevina wyszkoliłam, jak kiedyś mieszkał w akt. rodzinie) i Sara Burnwhat - gitara (cóż, starość nie radość, ale zawsze może być ).
Cóż, noc poślubna zakończyła się, nie powiem, bardzo interesująco... A za oknem, w ogrodzie w niebo wystrzeliło 3.000 simoleonów, o takim spektakularnym pokazie fajerwerków napisała nawet gazeta. Miasto zamarło z głowami w górze, kluby opustoszały, wszyscy wybiegli na ulice zadzierając głowy. A Sara i Devin, już od kilku chwil staruszkowie (Sara chwilę po ślubie miała urodziny) nieświadomi zachwytu pokazem spędzali miłe chwile w sypialni.
Gdy wszyscy już ochłonęli, posprzątano i w ogóle, Sara obejrzała nowy dom - moją dumę.
Duży, piętrowy, miał 2 łazienki, sypialnię małżeńską, sypialnię Scarlett - z podwójnym łóżkiem - sypialnię gościnną (3 miejsca do spania + trzecia niewielka łazienka gościnna), pokój prób (wyposażony w wszystkie instrumenty, barek i wygodne sofy do odpoczynku), dużą kuchnię przechodzącą w jadalnię na 12 miejsc (na co dzień jadano przy blacie). Z kolei jadalnię od salonu oddzielały ściany ale nie zakończone drzwiami. Salon z kominkiem, dużym telewizorem, sofami, barkiem i innymi najdroższymi i cudnymi rzeczami był największym pomieszczeniem domu. W nim (domu) mieściły się też : biblioteczka, gabinet, pokój dziecięcy i "pokój zainteresowań". Tam były rzeczy które umożliwiały doskonalenie w praktyce każdej umiejętności, nie licząc gotowania, ogrodnictwa, wędkarstwa i muzykowania.
W ogrodzie było oczko wodne z wszelkimi możliwymi rybami, basen, taras, ogródek warzywno-owocowy, huśtawkę itd.
Sara i Devin ( w aktywnej rodzinie, oczywiście) żyli sobie a Sara i jej kapela zrobiły wielką furorę. Sara zaliczyła jako staruszka tylko jeden skandal i to fałszywy.
Za to Scarlett zaręczyła się z Matthew'em Hammingiem II!
Przy okazji zaszła w ciążę (planuję dziewczynkę - arbuzy).
W ostatnim miesiącu ciąży, ku zgorszeniu starych, plotkujących bab wzięła ślub i zamieszkała w domu przy ulicy Nie-pamiętam-jakiej z rodziną.
Zespół zawiesił działalność, bo Scarlett urodziła prześliczną córeczkę, którą nazwałam Etinette ( w skrócie Etin). Małej wybrałam cechy śpioch (lubię ich, bo jako dzieci dużo śpią a to mniej zmartwień) i do tego dałam artystka.
Sara, moja najukochańsza simka, odeszła od nas w zaszczytnym wieku ok. 700 simowych dni (nie wiem czemu tak dużo, grałam nią może przez 100 dni...)
Została pochowana w odległym końcu ogrodu, który elegancko otoczony płotkiem z kwiatami i świecami Scarlett odwiedza codziennie.
Z racji śmierci Sary, zlikwidowałam zespół.
Potem sie strasznie wkurzyłam, bo Ashtonowi odbiło na starość i zaczął flirtować z sek... ekhem, to znaczy uroczymi barmankami, ktore niegdyś robiły drinki na jego własnym staruszkowym ślubie.
Cóż, dla takich drani nie mam litości, Sara się pewnie w grobie przewraca, już dość razy łamał kobietom i mężczyzną serce.
Poniósł straszliwą śmierć w miejskim basenie, a nagrobek wrzuciłam do mauzoleum...
Tak więc w domku mieszka Scarlett, M.H II i Etin Burnwhat.
Scarlett zostawiła opiekę nad małym dzieckiem, a sama bawi się w najmodniejszych klubach w Bridgeport. Mimo, że Matt, to jej największa miłość, mały romansik po drodze tylko ją dowartościował. Właściwie nic wielkiego, bara-bara w windzie i potem kilka epizodów w jacuzzi i po znajomości, ale pewna wścibska paparazzi imieniem Inga
Rush (dziwne, myślałam, że oni nie mają imion...) sfotografowała wszystko. Robiłam cuda, żeby Matt tego nie przeczytał, ale sam wziął gazetę, przeczytał, odłożył i nic...
Ale stwierdziłam, że sprawiedliwość musi być, i Matt "przypadkiem" dowiedział się o zdradzie.
Oskarżył żonę o zdradę, wytknął wszystko, obraził i zrobił coś, czego Scarlett nie mogła przeboleć : nazwał jej matkę lamą. A że była chyba 2.00 w nocy, uśmiałam się wtedy serdecznie, Sara wyszła z grobu (czego wcześniej nie zrobiła) i walnęła Matta w twarz. Potem młodzi się kłócili, Sara trochę poczytała i wróciła do grobu
Po ostrej kłótni, Matt spał w starym pokoju Scarlett, zaadoptowanym na gościnny.
Przez dwa tygodnie się unikali, Scarlett nauczyła Etin wszystkich umiejętności i przeczytała z nią wszystkie bajeczki (również zagraniczne) i Etin zachwycona dziecięcymi dzwoneczkami spędza całe dnie, pobrzdąkując sobie. A jak nie , to lubi spać, jest śpiochem, albo bawi się klockami albo z mamą chodzi często do parku i na łonie natury bawi się zabawkami ze skrzyń.
Małżeństwo Scarlett i Matta przeszło kolejny kryzys : Matt nawiązał dłuugi romans z jedną z barmanek.
Żona wiedziała o wszystkim, a on ciągnął swój romans.
Etin rosła, rosła, rosła i urosła na dziecko szkolne. I wściekłam się, gdy biedulka, zginęła w pożarze na imprezie urodzinowej u koleżanki...
CIĄG DALSZY NASTĄPI.
JUŻ W NASTĘPNYM ODCINKU "MODY NA BRIDGEPORT" - CZY SCARLETT I MATT SIĘ ZEJDĄ?

Ostatnio edytowane przez Natix : 13.01.2011 - 17:24
Natix jest offline   Odpowiedź z Cytatem