Ja gram z długą, ale i tak mam wył. starzenie się. Po prostu zbyt lubię swoje Simy, żeby pozwolić im umrzeć

a żeby dzieciaki mi podorastały, po prostu robię im wcześniej urodziny - nie raz niemowlaki dorastają zaraz po wyjściu ze szpitala

Edit:
Czy mi się wydaje, czy tylko ja tak mam, że mogę robić Simom urodziny zanim do tego "dojrzeją"?