zrobiła mi się z niej rozpieszczona i buntownicza panienka,ciągle chce wagarować i chodzić na imprezy...
rodzice mieli mnóstwo kasy,a tu nagle trzeba zarobić samej na fajne mebelki

o dziwo mimo że jest flirciarą,na razie zero zainteresowania chłopakami z Bridgeport