Cytat:
Nie wiedział jednak, że nawet w śnie nie było jej lżej.
|
We śnie.
Współczuję Tanii. Chryź, wiem, że ty jesteś wielkim przeciwnikiem ciąży i dzieci, ale u ciężarnych kobiet to hormony szaleją, więc wręcz należy być dla nich miłym nawet jeśli one przeżywają właśnie gorsze chwile i próbują się na tobie wyżyć - czego Tania nie robi, ale mimo to należy jej się trochę ciepła (i szacunku). Okay, rozumiem, że Wiktor też jest trochę zestresowany tą całą sytuacją. I moim zdaniem to on jest tchórzem, bo nie potrafi pokonać, lub przynajmniej pogodzić się ze swoim lękiem - czyli dzieckiem. I mimo, że potrafię zrozumieć oboje to jednak stanęłabym po stronie Tanii. Ale może to tylko solidarność jajników...
A tak przy okazji - śliczne zdjęcia. Tania, mimo stresu i przygnębienia, wygląda po prostu pięknie ^^