Ja to sie dziwie, ze Tania się tak daje facetowi... chociaz jest teraz zalezna od niego. Victor tez mnie wkurza, tym swoim "kasa, kasa i kasa" powinien troche pomyslec o uczuciach zony i jej samopoczuciu w ciazy. Sama przeciez tez tego dziecka nie splodzila, niech bedzie tez troche odpowiedzialny i cierpliwy. Tania powinna byc przede wszystkimi bardziej zalezna i tez myslec o przyszlosci, a nie sie tylko dolowac, dolowac i "alez moj maz jest zly i wredny, nie kocha mnie i jest morderca, co ja i moje dzieciatko teraz zrobimy" - przeciez nie mozna cale zycie sie nad soba uzalac......
A Vicotr to ma jakies parcie na kase, robi wszystko byle by ja dostac i miec. Materialista jeden. ;/ Z jednej strony to dobrze, ze sprzedal mieszkanie i splacil dlug w banku, ale przez to stracil wszystkie cale swoje uczucia i stal sie bezdusznym dupkiem bez serca ;[
Mogl sie nie zenic to by teraz nie mial takich problemow
Mysle, ze oboje sa sami sobie winni. Tania uzala sie nad soba i jest posluszna Wiktorowi, a Wiktor to dupek bez uczuc.. ;p
Slicze zdjecia, bonusowe ujecia mi sie podobaja.