Cytat:
Napisał Połówka
na kimś musi  . ale przez cały czas odkąd mam simsy 3, to chyba tylko 1 strajk miałam :c
|
Ja ani razu strajku nie miałam, nigdy też mi nikt nie umarł od lutownicy, a co dopiero meteorytu.
W ogóle rzadko ktoś umiera ze względu na nieszczęśliwy wypadek.
A jak już, to się tak wkurzam, że usuwam rodzinę.
Chryzantemo Złocista, pewnie się mści xD
Ale fajnie, pechowiec nie umiera, bo MK jak po niego przychodzi, to mówi : twój niesamowity pech rozśmiesza mnie i wszystkich dookoła, więc tym razem daruję ci życie.
Czy coś takiego i sim cały i zdrowy...
I zostwić Jacoba!
A okradają mnie dość często, ale zawsze jak mebluję domek, to zawsze kupuję alarm, więc luz.
jak sim jest odważny to szybko wstaje i się bije ze złodziejem! Raz to normalnie zanim policja się ruszyła, to sim się zdążył 3 razy pobić...
A jak po błędzie wprowadzałam Scarlett do apartamentu, to potem poszła do Walusia i od razu ją okradli...
A tu Scarlett o 3 w nocy gra pod klubem:
[IMG]http://i54.************/12674g7.jpg[/IMG]