ja bym nie mogła

. za dużo ich. nie wiem nawet gdzie kto mieszka

zawsze wybieram faworytkę/faworyta, wyprowadzam i się zajmuję. a tych co zostawiłam w domu to mam gdzieś

wkurzające przy przeprowadzce jest to, że cała kasa zostaje albo u jednej albo u drugiej rodzinki. jakby nie dało się podzielić...