Odcinek 2
"Pociag"
Postawiła na swoim.Mama odwiozła ja na dworzec.W pociągu znalazły przedział,w którym siedziały tylko dwie starsze osoby.Kiedy mama otworzyła przedziału,Gosia cofneła sie gwałtownie.
-Co ci jest,Goś?Co sie stało?-spytałą.-Ty naprawdę ostatnio dziwnie sie zachowujesz.Uspokój sie.Przepraszam państwa,Małgorzata jest dzis taka roztargniona.
-Usiadź tutaj.Blisko okna jest wolne miejsce.Tu jest najwygodniej i nie bedzie powodów do nudy-zaproponował starszy pan.Nie bardzo chciała siedziec w tym przedziale.Ale jeśli zacznie marudzić,mam gotowa odwieźc ja spowtotem do domu...
Pociag ruszył.Gosia poczuła,że zaczyna sie dziac cos dziwnego...
Zazwyczaj do wujka jeździła z siostrą.Trasę znała na pamiec.Po drodze jest taki niewielki tunel.Gdy pociag do niego wjedzie,robi sie na chwile ciemno.Magda zawsze ja straszyła.Mówiła,ze trzeba wstrzymac oddech przez ten czas,bo nie wyjedzie sie z tuneli nigdy.Magda ma kompletnego bzika na punkcie duchów,magii.egipskich piramid i wiedzy tajemnej.Ostatnio wywoływała z koleżankami duchy.Gdy zaczeły nawiazywać kontakt z zaświatami musiały przerwac,bo rodzice wcześniej wrócili do domu.Schowały pospiesznie wszystkie klucze,świece,talerze.Od tego czasu Gosia czegos sie bała.Miała wrażanie,że ktos za nia łazi,jest w jej pokoju.To dlatego od tygodnia była taka blada.
Koniec odcinka drugiego CDN
|