grałam ze dwa lata w Metina2 - gra na początku fajna,ale od 30 levela zaczyna się nudzić.bez bojowca,kasy na Itemshop i dobrej gildii nie osiągniesz nic (poza tym 30 lvlem).
do tego pełno botów,złodziei i chamstwa.kultura to dno,no ale czego oczekiwać,skoro średnia wieku graczy Metina2 to 12-13 lat.
skille kiepskie,krainy oklepane,grafika nie za piękna,jedynie muzyka fajna (Monkey Temple <3)
klas jest beznadziejnie mało,a da się grać w sumie może trzema?woj mental,woj body i ninja dagger.ninja łucznik nie ma szans,szaman błyskawica jest słabiutki,a szaman smok to typowy buffer,który bez pomocy gildii i IS niewiele osiągnie.
potem był Lineage 2.to już wyższa półka.grafika zacna,skilli w pizdu,ładne klasy (drowki :> i najpiękniejsze kamaelki z szabelką rachciachmach! ).grałam na prywatnych serwerach,więc nie do końca wiem,jak to jest robić skille i grać na ratach x1,ale wspominam całkiem miło okres,gdy grałam bodajże na Gravelandzie.Lineage to raczej tak do zabawy,do enchantowania itemów czy grania na olimpiadach.
no i wojny klanów...fajnie było
w sumie,gdybym miała teraz z kim grać,to chętnie bym wróciła do świata Lineage 2.
teraz gram w Jade Dynasty,mmorpg w klimatach orientalnych..nawet fajne,grafika bardzo przyjemna,muzyka też,klasy całkiem całkiem.szkoda,że gra jest po angielsku i nie mam bladego pojęcia o co chodzi
znaczy gdzieś tam idę,z kimś gadam,coś zabijam,takie tam...no i od 60 lvla expienie jest dosyć męczące.
jakoś wolę rpg.w mmoorpg mnie wkurza,że mogę sobie ładnie expić,a nagle mi przybiegnie jakiś Frajer PK i mnie zabije,tak o,bez powodu.w metinie to się jeszcze da przeżyć,ale w Lineage 2 to leciały ku... i chu...