14.02.2011, 19:28
|
#1
|
Zarejestrowany: 13.02.2011
Płeć: Kobieta
Postów: 208
Reputacja: 10
|
Spójrz mi w oczy...
Witam!
To moje pierwsze FS, mam nadzieję, że komuś się spodoba... Jedno jedyne zdjęcie w tym odcinku jest nieostre, wiem i przepraszam bardzo. W przyszłości możecie się spodziewać obrazów lepszej jakości
Wstęp
15 października
Witaj, mój pamiętniku.
Witaj, drogi czytelniku.
Piszę, by móc się wykrzyczeć. Piszę, by móc się komuś zwierzyć z wielu moich tajemnic. Piszę, bo chcę być z kimś szczera.
Z kimś, czyli z TOBĄ.
Nie wiem, kim jesteś. W sumie nie chcę wiedzieć.
Ale skończmy to bezsensowne marnowanie papieru przez pisanie o wszystkim i o niczym. Może na początek napiszę coś o sobie. O, i przy okazji wkleję kilka zdjęć.
A więc mam na imię Aleksandra. Mówią na mnie różnie – czasem Ola, czasem Alka… Z natury jestem szarą myszką, noszę ubrania po starszej siostrze i prawie cały czas zlewam się z tłumem. Jak wyglądam? Zobacz na zdjęciu – ja to ta dziewczyna, która wygrzewa się na trawie patrząc w niebo. Mieszkam w niewielkim domku na wsi, jednak dość blisko dużego miasta. Jest on strasznie ciasny, niezbyt piękny – nie ma czemu się dziwić, niewiele za niego zapłaciliśmy (jacy „my” napiszę za chwilę) – ale jak to mówią „ciasny, ale własny”. Mieszkam tam z dwiema siostrami. Natasza (na zdjęciu leży na łóżku z książką) jest ode mnie starsza. Z zawodu jest prawnikiem, po godzinach tańczy w balecie. Ma bardzo bogate życie towarzyskie. Co chwilę biega do solarium, wieczorem zawsze smaruje swoją twarz i ciało tysiącami kremów. Sabina, na zdjęciu ćwiczy na stacjonarnym rowerze, jest ode mnie niewiele młodsza. Ma obsesję na punkcie swojego wyglądu, bardzo lubi nim szokować. Ubiera tylko markowe ciuchy, o ile nie są niemodne. Zawsze jest umazana ciemną szminką. Prawie codziennie przyprowadza kogoś do domu.
Moją sąsiadką jest kuzynka matki, na imię jej Lidia. Kiedy rodzice wyjechali za granicę, do pracy, poczuła się odpowiedzialna za naszą trójkę. Co drugi dzień przychodzi do nas i sprawdza, czy wszystko jest w porządku, jakie mamy oceny… Starsza pani jest bardzo czepialska, nawet Sabina zmywa makijaż przed jej wizytą. Często krzyczy na Nataszę, jakby to była jej wina, że moja młodsza siostra dostała jedynkę z matematyki, że za dużo ćwiczy na drążku…
Na dziś to już koniec. Nie wiem, czy napiszę jutro, czy pojutrze, czy może za tydzień… Pożyjemy – zobaczymy. Pa!
Na pierwszy rozdział nie będzie trzeba długo czekać. Czekam na komentarze i krytykę
Ostatnio edytowane przez Cam : 16.02.2011 - 09:11
|
|
|
|
PAMIĘTAJ! Źródłem utrzymania forum są reklamy. Dziękujemy za uszanowanie ich obecności.
|