Odp: Marzenie jutra
Cóż ja mogę dodać... Jedyne, co przyszło mi do głowy po przeczytaniu odcinka, to Co za idiota... - oczywiście o Wiktorze. Inna sprawa, że chyba oboje popełnili trochę błędów, bo jeszcze przed ślubem powinni pogadać o takich sprawach - tzn. oczywiście o tym, czy chcą mieć dzieci, ile i kiedy. Wiadomo jednak, że wiele ludzi tego nie robi. A potem było już za późno, żeby się wycofywać. Cóż... smutny odcinek. Rozumiem, że będzie ciąg dalszy? - pytam na wszelki wypadek.
|