To wpisz parę razy kaching i zafunduj im coś ciekawego, choćby trampolinkę... Apropos, Angie i Brad jej nie mają, muszą chodzić na siłkę...

Ale ja już nie chcę im podwórka jeszcze trampoliną zagracać. O i tak na marginesie, to Shiloh i Morfeus mają już syna. Nie pamiętam jak go gra nazwała. Muszę ich odwiedzić i napstrykać dziecku fotek. Na razie jest w wieku pełzającym. Znalazłam gdzieś łóżeczko dla dziecka bez barierek, ale ciągle zapominam je obejrzeć w grze, bo moi akurat małego dzieciaka nie mają
EDIT:
Jak pisałam, mam moda na postęp historii. Jest on bardzo dobry, ale wymaga konfiguracji pod własne potrzeby, bo inaczej bywa "nadgorliwy". Jak tylko zmieniam aktywną rodzinę, choćby na chwilę, od razu znajduje Simom pracę. Wyłączyłam więc mu tą opcję. Simy mogą awansować, ale znajdować pracy nie. Zobaczę jak to się sprawdzi. Najwyżej będę to wyłączała tylko na czas zmiany aktywnej rodziny na inną, tak na chwilę tylko. Poszłam do Shiloh, żeby dorobić jej córeczkę, a tu zaskoczenie, ona już ma córkę! Po paru minutach spędzonych na konfiguracji moda, co chcę, a czego nie, chyba jest już OK. Pierwsze dziecko ma na imię Ronald. Gra imię wybrała, a ja, że nie potrafię wymyślić innego, zostawiłam je.
Ronald w łóżeczku z mod the Sims, wspominałam o tym łóżeczku.

Dziewczynka miała jakieś okropne imię, zmieniłam je na Majka.

A tutaj już powrót do Angie i Brada. Nie uwierzycie, ale przez całą ich młodość nie mieli na sobie ubrań wizytowych, więc postanowiłam chociaż na koniec im zrobić romantyczny wieczór... Jutro się zestarzeją...
Ale nie będę temu zapobiegać.


Ostatnie intymne chwile, przed starością...