24.02.2011, 18:55
|
#8
|
Zarejestrowany: 09.04.2009
Wiek: 43
Płeć: Kobieta
Postów: 4,282
Reputacja: 10
|
Odp: Opowiadamy jak sobie gramy
Ciąg dalszy nastąpił. Nie chcę się pogubić w tych zdjęciach, więc wysyłam resztę. Piszcie coś ludzie, bo nie chcę być jedyną aktywną 
Danny nie daje mamusi spać po nocach... Molly poznaje uroki macierzyństwa.

Dzień jak co dzień, idziemy do szkoły. Molly dzień wcześniej urodziła, ale wkrótce koniec roku, więc nie może zostać w domu.

Prababcia Anastazja, zajmuje się maluchem.

W domu napięta sytuacja poskutkowała nagłą chęcią do oderwania się od rzeczywistości. Ten miły zakątek, jest jednym z nielicznych, jeśli nie jedynym, siedliskiem zieleni w Bridgeport.

Po południu wpadł Lil. Czułe powitanie z Molly, mogłoby oznaczać jakiś pozytywny przełom...

...ale na widok Molly niosącej dziecko, Lil stwierdził, że "w domu ma coś do roboty" i wyszedł.

Molly stara się godzić obowiązki uczennicy i matki. Pomoc rodziny, zwłaszcza babci, jest nieoceniona.

Anastazja i Jason przeszli na zasłużoną emeryturę. Smutne, ale co zrobić...

Wspólna gra w piłkarzyki.

Molly bawi się dzieckiem.

Domowa kapela w akcji.

Mały offtop, zwróćcie uwagę na wygląd dziecka, ma inną skórkę, niż do tej pory, poprzednia miała twarz namalowaną w złym miejscu. W rezultacie dziecko piło mleko brodą, a nie ustami. Na szczęście wiele skórek jest podzielonych na kilka plików. Podmieniłam więc skórkę dziecięcą na inną.
|
|
|