uwaga, zamknijcie oczy i otwórzcie umysł, przenosimy się do sunset valley, do rodziny crispy, właściwie to do znanej i kochanej tam boo boo (gra ucięła mi do boo, ojć)

przed wami lustrzane odbicie boo boo crispy, w przyszłości właścicielki sieci restauracji "crispy tastes"! ma fizia na punkcie swojego wyglądu, ale do czasu, do czasu ludzie, na razie napawajcie się tym widokiem. jest młodą dorosłą.

uwielbia gotować i błyskawicznie została pięciogwiazdkowym kucharzem w tutejszej restauracji. magda gessler marzy, żeby u niej zjeść, bo u boo boo nawet pizza nie opada.

przystojny z niej człowiek, więc szybko znalazła sobie chłopczynę pod pachę, znanego tutaj jako hank, który niedługo wkrótce zmienił nazwisko na crispy. +1 do lansu i drzewa genealo.

ciąża przyszła w trymiga, razem z nią słodki koszyczek-kołyska z trójką dzieciąt. trafiły się potrójne laski.

crispowie musieli dobudować jeden pokój, ale zrobili to na pstryk. tutaj widzimy w stanie spoczynku (czyli w najlepszym okresie) trójkę młodych crispianek.

nie pamiętam ich imion, bo przerzuciłam się na dalsze koleje losu shvoonów, więc to jedna z lasek....

...to laska druga...
...a kartę ze zdjęciem trzecim zgubiłam bezpowrotnie.

przeokrutnie rodzinna boo boo zapragnęła jeszcze bardziej powiększyć ród właścicieli "crispy tastes", bo właśnie w tym okresie sieć restauracji założyła. nie przeszkadzało jej to w zaciążeniu się z hankiem po raz drugi. właściwie, to hank ją zaciążył.

tutaj widzimy wszystkie latorośle hanka i boo boo. z przodu, uśmiechnięty philip, dupą odwrócony od nas jest damian. i uwaga, przypomniałam sobie imię dwóch z dziewczynek. ta brązowowłosa po lewo to nyette, a czarnowłosa po prawo - monami (brawo).

nyette wydoroślała najszybciej, toteż wcześnie się wyprowadziła, zostawiając gnijące na chacie siostry (i braci, ale oni byli młodzi i piękni, jeszcze). po prawo widzimy właśnie córkę, a po lewo matkę.