A mnie się wydaje, że Mei wyjechała, bo jest w ciąży i chce spokojnie urodzić dziecko.
Lekarza w szpitalu można przekupić, a jej matce to na rękę, bo Marco to ona nie trawi. W ten sposób chciała ich rozdzielić. Wiedziała, że Takeda będzie chciał zająć się Li i dzieckiem, więc zmusiła córkę do wyjazdu. Dla tego nie pasuje jej, że Mei ma przyjechać na rozprawę.
Ale to tylko moje domysły