Ja tam w TS3 nie gram dłużej niż 30 minut, dłużej nie jest na moje nerwy

Ciągłe zacinanie się i błędy robią swoje. Dlatego jak gram w Simsy, to w Dwójkę. Tam mi chodzi wszystko gładko, prawie się nie zacina (prawie, jednak te 11 rozszerzeń jest+dodatki z neta), Simy nie są brzydkie, nie stoją minutę realną i nie stoją jak słupy gdy im się coś rozkaże.
anie, ten nastrójnik można przecież kasować boolpropem, więc nie musisz ich nawet z domu wypuszczać

ale to by może była przesada.