Odp: "List do Julii" - Wasze listy
[center]Droga Julio!
Ciężko jest mi pisać te słowa, choć z pozoru wydawałoby się to niezwykle proste. Cóż, nie dla mnie.
Pisząc do Ciebie ten list, siedzę w ogrodzie i próbuję ubrać moje myśli w słowa z dość marnym skutkiem, co zresztą możesz zobaczyć. Patrzę na chmury, ale one milczą jak zaklęte. Podobnie jak herbaciane róże, które rosną wokół. Wiesz, że mają taką samą barwę jak Twoje oczy?
Nic nie podpowiada mi słów, których mógłbym użyć. Nie ma ze mną zaufanego przyjaciela ani osoby, która mogłaby mi pomóc. Jestem sam, mając przed sobą tę kartkę.
Boję się tego, jak przyjmiesz to, co tak bardzo chciałbym ci powiedzieć. Może już się tego domyślasz? Ale jeśli ci tego nie wyznam, to myśl, że nie wykorzystałem swojej szansy będzie mnie prześladować do końca życia.
Zapewne nigdy nie zebrałbym się na odwagę, by powiedzieć Ci to prosto w oczy. Łatwiej jest mi to napisać.
Julio, nie umiem wyobrazić sobie życia bez Ciebie. Bez Twojego pięknego uśmiechu. Bez Twoich oczu w kolorze najcieplejszego brązu. Bez Twojej obecności.
Kocham Cię. Wiedziałem to od pierwszej chwili, gdy się poznaliśmy. Pamiętasz? Siedziałaś zapłakana w parku. Byłaś ubrana w tą białą sukienkę, którą wyrzuciłaś w zeszłym roku, mimo moich protestów. Twoje włosy powiewały na wietrze, a oczy po prostu błagały o pomoc. Ale tylko ja się zatrzymałem i spytałem co się stało. Pamiętasz? Rzuciłaś mi się ramiona, szlochając jeszcze bardziej rozpaczliwie.
Chciałbym spędzić z Tobą resztę swojego życia, bo bez Ciebie i tak jest nic nie warte.
Na zawsze Twój:
XXX
|