Ja tam nie powiem, psy lubię, kotów nie cierpię. Ale dla mnie najfajniejsze zwierzaki to właśnie te "drobiazgi", ptaki, gryzonie i ryby. Dlatego nawet jeśli nie będzie z nimi żadnych nowych interakcji (ponad jedynkę i dwójkę), to i tak będę miała je w każdym domu, a psa niekoniecznie. Kota może z raz kupię (żeby obejrzeć), ale długo u mnie nie pobędzie, bo naprawdę nie cierpię kotów. Oczywiście jeśli będzie można mieć konie na własność, to niemal każda rodzina będzie je miała. No na pewno Ćwiry! Jak dla mnie, to konie bardzo pasują do rodziny Ćwir, a tylko oni mają dość duże podwórko, żeby jakiś kopytny stwór mógł się wyhasać