W końcu wróciło jedne z lepszych FS na tym forum
Cieszę się, że nadal piszesz.
Te dwa odcinki nieco nudne, bez akcji, ale przynajmniej poznaliśmy nieco życie prywatne bohaterów. Czyżby siostra Lucy była jej bliźniaczką? A z tego Marka to niezłe ziółko, ale tak właśnie mają pracoholicy - praca kosztem rodziny.
Zjadasz nagminnie ogonki. Popraw błędy zasugerowane przez Libby. Ja jeszcze dołożę coś ode mnie:
-w przedostatnim odcinki:
Cytat:
Ze smutkiem wyrytym w błękitnych źrenicach odłożyła ją na miejsce i wytarła mokre od potu dłonie o spodnie.
|
Jakie spodnie? Przecież Lucy na na sobie spodenki od piżamy.
- w ostatnim odcinku:
Cytat:
powiedział brunet ostentacyjnie patrząc na wieki, srebrny zegarek na nadgarstku,
|
wielki