Nareszcie odcinek! Nie mogłem się już doczekać. Co prawda akcja może i toczy się za szybko, ale to szczegół. Ten wuj ma jakąś mroczną przeszłość. Czuję to. Młodo zmarła żona i ten brak czarnego stroju, o którym wspomniała Liv. Coś czuję, że szykuje się jakaś straszna historia o wujku - mordercy
Odcinek świetny. Czekam na następne.
EDIT:
Ile Cass ma tak właściwie lat? Ciągle piszesz, że chodzi do pierwszej klasy szkoły średniej, więc to wychodzi, że ma 17 lat, ale teraz czytam, że jeszcze przez około 3 lata odpowiadają za nią rodzice, więc wychodzi, że ma 15.