A to peszek. Trafiłem na tego fs'a.
Cytat:
Blanca szła korytarzem szkolnym, a jej czarne adidasy wystukiwały radosny, rytmiczny dźwięk . Wtem usłyszała jakiś szelest. Zdziwiło ją to, gdyż miała być tego dnia ostatnią osobą opuszczającą budynek. Rozległ się wrzask.
|
Pierwsza sprawa - spacja przed kropką.
Druga sprawa... ojojoj. To tylko raz taki wredny będę... więcej nie. Postaram się
Więc tak... Blanca sobie szła... wszystko fajnie, ok, aż do rozpoczęcia drugiego zdania. To "wtem" jakoś tak nie bardzo mi tu pasuje. Sądzę, że "nagle" brzmiałoby lepiej.
Dalej. Rozumiem, że chciałaś uwydatnić te dwa zdarzenia - szelest i wrzask - dla podkreślenia ich znaczenia, jednak... będąc przedzielonymi tylko jednym zdaniem, bez zbudowania wpierw nastroju... no cóż, nie bardzo to wyszło.
Ostatnie. Zdanie do tej pory nietknięte - rozbudować, wspomnieć czemu miała być ostatnią opuszczającą budynek, jaki budynek etc. Nie musi być dużo, kilka informacji dla zorientowania się, dla wczucia w tekst.
Cytat:
Dziewczyna pobiegła nerwowo w stronę hałasu i w jednej chwili, jej wyluzowane do tej pory ciało, całe się spięło.
|
Wystarczy napisać, że nagle stanęła dęba

Czytelnik powinien się domyślić, w jakim stanie wcześniej była.
Cytat:
Rudowłosy nie odwracając się, zeskoczył na dół, gdyż nie było tam wysoko, a ona została sam na sam z zaatakowaną.
|
To już naprawdę ostatnia sprawa. Staraj się nie wciskać czytelnikom w taki sposób informacji tego typu. Byłoby lepiej, gdybyś wcześniej na przykład wspomniała na jakim piętrze była Blanca, czy coś takiego. Informacje najlepiej podawać ukradkiem zamiast wpychać pod oczy ludziom. Będzie milej i przyjemniej, zobaczysz
Cytat:
- Dziwne, prawda?- Rozpoczął rozmowę.
|
To już tylko kwestia techniczna. Mała litera

W necie są niezłe, króciutkie poradniki co do kwestii zapisu dialogów. Mała, prosta rzecz, a jak ładnie tekst wygląda.
Cytat:
Chciała zamknąć jej szeroko otwarte oczy, ale przypomniała sobie książki i filmy kryminalne. Pozostawiłaby tam swoje odciski palców, a to mogłoby rzucić na nią podejrzenia.
|
Nie, teraz już się nie czepiam. Za to dziewojo masz plusa u mnie
Starając się zastosować to starej przypowieści (hmm... czy cokolwiek to to było

) o głodnemu ludzikowi - któremu zamiast ryby podarowano wędkę, by sam sobie nałowił - nie wytykam wielu błędów i mam nadzieję, że wskazówki się przydadzą (i są w miarę klarowne... różnie to u mnie z tym bywa).
Dobra podsumowując... osobiście widziałbym ten tekst (a dokładniej odległość między pierwszym a ostatnim zdaniem) na... kilkunastu stronach.
Jednak nie znam zamysłu, więc nie mogę powiedzieć, czy tak byłoby naprawdę lepiej, czy też nie. Słabo mi całość na prolog pasuje, jednak zależy to tylko i wyłącznie od Ciebie czy zdanie zmienię. Dobrze pociągniesz fabułę, tak żeby prolog się wpasował to nie będę mógł mieć jakichkolwiek "ale".
Tak jak było pisane wcześniej - problemem jest brak opisów miejsc, sytuacji, emocji, przeżyć, wtrącenia trzech groszy ciekawostki. Opis zdarzeń jest minimalistyczny. Pokoloruj trochę nam ten szkic

I nie pędź tak, nikt Cię nie goni, nie musisz też przecież skończyć w czasie krótszym niż miesiąc całego opka

Spokojnie kreuj świat, sama go zwiedzając, bądź gościem we własnej wyobraźni.