Ok, znowu ja

Naprawdę mnie inspirujecie. Zjawisko to powinien opisać jakis uczony czy ktoś
Rodzina Fusco
Odcinek 6
Alyson odkryła w sobie duszę artystki. Poczuła w sobie potrzebę tworzenia i... zabrała się do malowania.
A oto jej pierwszy wytwór, dumnie prezentujący się w jej pokoju:
Jeden z wielu sennych dni w Twinbrook. Fuscowie się jednak to tego już przyzwyczaili
Felicia rozwijała swoją karierę.
Nie ma to jak zostawić samochód na podjeździe kogoś, do kogo domu ma się właśnie włamać
I grzebanie w śmietniku- strasznie stresujące
Zacząłem też przebudowę ich baraku docelowo mając na mysli cos w kształcie domu. Niestety- brakło mi środków i ostatecznie zamieszkali w czymś, co nie przypomina ani baraku, ani domu

:
Dobrze, że chociaż mają się gdzie wysiusiać, wykąpać i przespać

No i nawet lodówka jest! A to wszystko wina tych szafek za 600$ sztuka...

Oczywiście zamierzam domek dokończyć, jak tylko Felicia trochę zarobi (nie lubię grania na kodach).
Kobitka wzięła się więc w garść i rozwiązywała po dwie sprawy dziennie! Podczas prowadzenia jednej z nich spotkała kogoś bardzo miłego, pod postacią przystojnego młodzieńca. Od razu wpadł jej w oko, zdawała sobie jednak sprawę, że jest już trochę za stara. Tak czy siak musiała do niego podejść i przeprowadzić wywiad. I w tej chwili zrozumieli, że są sobie przeznaczeni...
Tylko.... że Fabricio zmarł zaledwie parę dni wcześniej. Czy naprawdę powinna popadać w nowy związek? Felicia była rozdarta na dwie połówki. Czekać aż minie trochę czasu i się zestarzeje, czy może spróbować zacząć od nowa póki ma na to czas?