Wow, jaka pierwsza fota

! Tylko ta krew powinna chyba bardziej wpadać w bordo

.
Odcinek świetny jak zawsze, ale po kolei...
A nie mówiłam, że Mei będzie z brzuchem

?
Nie za dużo tej krwi przy Sophie? Ciekawe, czemu poświęciła się dla Colina. W końcu kochała Marco a nie jego.
W ogóle zabiło mnie to, że zamaskowany oprawca strzela do wszystkich jak do kaczek a w końcu łaskawie jeden policjant stwierdza: "strzel jeszcze do kogoś a Cię zabiję..." Łaskawca

! To chyba w tym miejscu napisałaś: "albo cię zginiesz"

.
Miałam pewien naciągany pomysł co do tego porywacza, ale nietrafiony

.
Już się miałam czepiać, czemu Li z Mei tak sobie gadają, ale jednak jakoś z tego wybrnęłaś w trakcie dialogu. Chociaż dla mnie to i tak nie jest normalne, że tak sobie słodzą, skoro Em ma chrapkę na faceta Li...
Poza tym Mei nie znosi Dantego, on zafundował jej Gabriela a Em to w końcu jego kuzynka.
Jak Alia skrzywdzi Colina, to ja skrzywdzę ją!
Marco musi przeżyć

!
Ta... I teraz wszystkich po kolei chcesz wpakować za kratki..., ale spoko, bo
FANTASTYCZNA CZWÓRKA ICH WYCIĄGNIE!


Ojciec Mei powinien się postarać o ich numer

.
Z niecierpliwością czekam na ciąg dalszy

!
W ogóle jaka zmiana: porównaj sobie zdjęcie Alii ze zdjęciem z pierwszego odcinka. Nie ta kobieta

. Mei tego motylka pod okiem miała chyba też tylko w pierwszym odcinku.