Pukami pamiętamy pamiętamy
Anie masz bardzo orginalną służącą. W której agencji takie są? Może i ja sobie taką zatrudnię
Ariel bardzo cieszyła się z odnalezienia siostru blizniaczki,jednak długo zwlekała z przedstawieniem jej rodzinie. Chciała umocnić więż jaka się między nimi zrodziła. Amelia jednak była w gorącej wodzie kąpana i sama postanowiła wybrac się do siostry. Nie zastała jej jednak w domu. Zamiast Ariel drzwi otworzył jej Charlie,który zdębiał na widok kobiety.
Gdy Ariel wróciła do domu także byłą zaskoczona wizytą siostry. Z drógiej strony bardzo ucieszyła ją ta wizyta. Opowiedziała Charliemu jak poznała Amelię,obejżali stare albumi itp.
Ameli bardzo spodobał się szwagier. Do tego stopnia,że na siłe próbowała się z nim spotkać. Niestety Charlie był zapracowany i żadko bywał na mieście. Dopiero po paru tygodniach gdy relacje między siostramy były na poziomie "najlepsza przyjaciółka na zawsze" a ze szwagrem " najlepszy przyjaciel" Ameli udało się wychaczyć Charliego pod sklepem. Czułe przewitanie,wymiana uprzejmości. Amelia szukałą pretekstu by zaciągnąć szwagra do domu. Wymysliłą więc historyjkę z cieknącym kranem...No cóż,Charlie mimo,że nie miał bladego pojęcia o majsterkowaniu chciał udawać złotą rączkę i uwieżył w bajeczkę. Gdy byli na miejscu nie było odwrotu. Amelia tak go oczarowała,że wszystko skończyło się szybkim numerkiem w windzie.
Oczywiście Charlie miał wyrzuty sumienia,że zdradził Ariel i to z jej własną siostrą. Postanowił się przyznać. Któregoś wieczoru gdy tylko Ariel wróciła z pracy zaczął trochę niepewnie opowiadać całą historię,aż wreszcie przyznał co zaszło między nim a szwagierką. Ariel była na niego wściekła,ale najpierw pojechała do siostry i wszystko jej wygarneła.
Amelia próbowała najpierw zaprzeczać,ale potem przyznała się do winy i zaczeła gorąco przepraszać siostre. Ariel nie chciała jej słuchac.Zakręciłą się na pięcie i wyszła trzaskając drzwiami....
Między czasie Serafin i Scarlett stali się nastolatkami: