Odp: Rzeka wspomnień
Yh, z brutalnym postem...
Postawcie się dziewczyny na moim miejscu. Z każdym odcinkiem coraz mniej postów, o każdego komenta muszę się upominać, a jak jeszcze widzę coś w stylu 'czytam ale nie komentuje' to mnie jasny szlak trafia normalnie.
Człowiek siedzi po parę godzin przed kompem, niszczy sobie oczy żeby przeczytać, że komuś się nie chce komentować. Wiem, że niektórzy komentują i bardzo za to dziękuję, ale gdy z każdym odcinkiem jest mniej wypowiedzi, to mnie brakuje motywacji aby ciągnąć to dalej. Każdy komentarz pokazuje mi, że jednak się podoba, że warto pisać dalej... a jak ich brak, to ja nie wiem czy jest źle, czy się nie podoba, bo skąd mam wiedzieć?
Póki co dłuższe siedzenie przy kompie i gapienie się w ekran dużo mnie kosztuje (wada wzroku + brak okularów = ból oka i zawroty głowy). Naprawdę muszę wiedzieć, że mam dla kogo pisać...
Pisanie Melodii było przyjemnością. Napisałam dobrych ponad 300 stron A5 (stron książkowych) w 8miesiecy tylko dzięki czytelnikom. Teraz pisze 2 strony na 2 tygodnie przy dobrych wiatrach...
|