Coś patrze, produkcja historii się wstrzymała.. codziennie tutaj wchodzę i zawsze coś jest, a uwierzcie ok. co 1h wchodzę, a dzisiaj... Nic. Od rana zaglądam i żadnej nowej/dalszej historii rodzin nie ma... mam nadzieje że to tak tylko dzisiaj, (bo dzień dziecka). A ja daje dalsze losy, mojej rodziny: Rathev.
Donau regularnie chodzi do ginekologa, a w wolnych chwilach przesiaduje w publicznej bibliotece, sama z książkami i innymi simami tylko że na czacie... Biblioteka do godziny 12 jest pusta. Donau czatuje z przyjaciółką i czyta książkę o ciąży:
Jako że Donau ma ogródek, a w nim spryskiwacz, bardzo często gdy jej nudno, bawi się nim. Zabawa była wspaniała, a w drodze do łazienki, Trevor zaczepił swoją żonę, aby po pracy przywitać się z swoim "coś-em". Trevor mówi do brzucha:
Ciężarne kobiety mają zachcianki... Donau bardzo często jada... tutaj robi sobie spaghetti:
Donau po swojej ulubionej zabawie ze spryskiwaczem...
... zaczęła rodzić. Na szczęście Trevor był w pracy,, nie panikował, jak większość młodych ojców:
Młoda mama, popędziła do szpitala. Gdzie urodziła swoje pierwsze dziecko. Tutaj już powrót:
Oto mała Marselinka:
Dzień po narodzinach Merseliny, Donau zmieniła swój wiek na dorosły. Urodzinki były ciche wśród domowników. Już w nowym domu:
No i nadeszły dni zwykłe, tylko że z nowym członkiem rodziny. Donau robi pranie:
Minęło dni.. i Marselina również miała swoje urodziny:
Oto jak wygląda, dziewczynka po zmianie garderoby i fryzury:
Jak na razie to wszystko.. C.D.N! Liczę na wpisy innych osób!