Odp: Pokolenia - wrażenia z gry.
A mi się zablokowała skrzynka pocztowa i nawet nie mogę odebrać tej laleczki (jeśli w ogóle mi ją wysłano).
Ja mam na razie mieszane uczucia. Ciekawe są różne niespodzianki, np. to, że dzieciak może się bawić w wannie, na krześle, może podkładać pułapki. Fajnie, że można dawać prezenty (nie tylko kwiatki). Bardzo zdziwiły mnie i zawiodły wózki. Jeżeli Sim idzie tak szybciej niż kiedy trzyma dziecko na ręku to i tak za chwilę się zatrzyma i wyjmie go z wózka, bo nie da się nim jechać po krzywej powierzchni, a prostych powierzchni jest niewiele w simowym miasteczku. Plac zabaw jakoś wcisnęłam, ale musiałam się przy tym nieźle wygimnastykować, żeby po pierwsze-znaleźć miejsce, a po drugie-wyrównać teren. Odkryłam też pierwszy bug-wysłałam dzieciaka do szkoły z internatem. Autobusu o wyznaczonej porze nie było, w związku z czym dzieciak siedzi cały czas w domu, do szkoły nie chodzi, anulować mu internatu nie mogę, a oceny lecą w dół....
|