no to wyszło na jaw kim naprawdę jest Alia i przestałem ją za to lubić, ot co. mam nadzieję, że jej się odmieni i przestanie widzieć w Colinie osobę, która może ją tylko i wyłącznie zaspokoić.
hmm... z tego co czytałem w poprzednich odcinkach to niby Colin rzadko się zabezpiecza... śmiesznie by było, gdyby się okazało, że Alia jest z nim w ciąży

wtedy na pewno by jej się odmieniło co do Colina

i jestem ciekaw co by zrobiła... no, ale nie fantazjujmy to w końcu twoje fs i zobaczymy jak je dalej rozegrasz, bo póki co bardzo mi się podoba

żal mi ojca Em, ale miałem przeczucie, że zginie z rąk Dantego (który swoją drogą psuje swoją kiepską imitacją twarzy cały ten odcinek), za to, że przez niego poszedł siedzieć.
co do Em... jest jeszcze bardziej walnięta niż jej kochany kuzyn, Dante...
mam nadzieję, że na zakończenie tego fs podarujesz nam prezent w postaci tragicznej śmierci Dantego

Em najlepiej też, nie lubię jej od samego początku
no to czekam na kolejny odcinek i trzymam kciuki za Colina, żeby udało mu się uciec ^^