przeczytalam dawno, ale dopiero teraz komentuje, huh...
to tak: totalnie zaskoczyl mnie ten moment, kiedy Bella powiedziala, ze miala romans a jej eks-kochanek chce kase O.O
dziwie sie, ze ten kuzyn Cass po smierci zony nie ma zaloby (to znaczy ma, ale chodzi mi o czarne ubranie itp)
najbardziej rozbawila mnie wypowiedz Aleca na koncu "Odbiorę, odbiorę! Znaczy... zobaczę kto to."

Fajny odcinek.
Zycze weny