Odp: Belle Rose
Odcinek świetny chociaż bardzo przewidywalny. Ubolewam nad brakiem scen łóżkowych.
Max zachowuje się podejrzanie... Jak dla mnie to on również siedzi w tym po uszy, a że jest jedyną osobą, której Li Mei może zaufać to ukrywa swoje prawdziwe zamiary, chociaż stuprocentowej pewności nie mam. Już nie raz udowodniłaś, że potrafisz zdziwić czytelnika.
A co w końcu z tym Chrisem? Dlaczego pomaga Dantemu skoro on do niego strzelił? I jak to się stało, że nie umarł wtedy w tym samochodzie?
WIEDZIAŁEM, ŻE TO BĘDZIE CHRIS!!!
A co do Emanuelle i Dantego to pozostawię ich bez komentarza, bo są tak porąbani, że aż nie wiem co mogę na ich temat powiedzieć.
__________________
indywidualnyobserwator.blogspot.com
|