No i jak zwykle czytam FS kiedy już skończone jest. Ogólnie mi się strasznie podoba. Darzyłam sympatią wszystkich bohaterów (oprócz tego nieszczęsnego Roukiego), zwłaszcza Alice. Początkowo świetna przyjaciółka, przykładowa żona, a potem się posypała

Świetne FS i żałuje, że wcześniej go nie przeczytałam i nie komentowałam, bo jestem jego prawdziwą fanką! ^^
Świetne są te animacje z "metamorfozami" bohaterów. Robert wyglądał nieziemsko w młodości! Cudownie poprostu! Te wąsiki
A męża Alice polubiłam szczerze mówiąc dopiero po jego śmierci. Po tym całym "Żegnaj Alice" i jak go zobaczyłam z tymi długimi włosami. Jak by miał je na początku FS na pewno bym go polubiła
Szacun dla ciebie, za te FS.