Odp: Pokolenia - wrażenia z gry.
A mnie wózki drażnią... Mam w domu ogródek i w nim tego sprężynowego konika... I za każdym razem, jak sim wychodzi z domu do ogródka, żeby pohuśtać na nim dziecko, wsadza je do wózka na te kilka kroków...
Poza tym zauważyłam, że wózek znika przed każdą pochyłością... Simka wzięła dziecko na spacer w wózku, a w praktyce wyglądało to tak - dwa kroki w wózku, dwa kroki dziecko na rękach...
|