Przepraszam za zwłokę
XV
Cytat:
Mistrz jest dzisiaj bardzo zajęty
|
Jakoś dziwnie to zabrzmiało. Trochę tu zaleciało fantastyką, albo chociażby Gwiezdnymi Wojnami. Nie mogło być boss, albo szefo? :p
Cytat:
- Patrz, co narobiłaś, mała piz**! – warknął.
|

*no comment*
Tak w ogóle, rozumiem, porywacze, na słownictwo raczej nie zwracają dużej uwagi, no ale... przy małym dziecku? Aż do tego stopnia?
Cytat:
kopnie albo przygwoździ do podłogi
|
Chyba nie dosłownie?

Bo tak to trochę zabrzmiało.
Cytat:
- Naprawdę myślisz, że ktoś mógłby pokochać kogoś takiego jak ty? – zaśmiał się. – Jeśli tak, to jesteś w WIELKIM błędzie.
|
Nie rozumiem. Niby czego brakuje Lily? Na jakiej podstawie "Mistrz" stwierdził, że "takiego dziecka jak ona" [czyli jakiego, czy ona jakoś odstaje?] Wiktor już nie chce?
I na końcu nareszcie wyjaśnił mi się tytuł! Marzenie Jutra- marzenie Lily o kochającym ojcu

+ do tego mała blondyna wydaje mi się lekko przemądrzała i nie adekwatnie do jej wieku inteligentna. No ale przecież czym byłoby to FS, gdybyś nie pisała wyjątkowej historii o wyjątkowych bohaterach?
Bonus I
Czy aby parka na zdjęciu to nie Wiktor i Tania? Ale w takim razie dlaczego powiedział, że obydwoje zmarli, a dzień później mówi Lily, że jej ojciec żyje?
XVI
Cytat:
- Lily – zwrócił się do niej. – Mistrz chciałby z tobą porozmawiać.
|
Operowanie przez policjanta tym przydomkiem jest trochę nie na miejscu.
No i się wszystko wyjaśniło

W sumie, tak myslałem od samego początku, ale potem zbiłaś mnie trochę z tropu

I jakie dramatyczne zakończenie!
Bonus II
WOW! Takie... artystyczne!

Jak na mój gust lekko przesadzone, no ale i tak świetne

Opis lekko zalatuje pod perypetie jakiegoś greckiego albo rzymskiego boga, stojącego w łazience i rozpamiętującego swoją przeszłość! Tak, to było wspaniałe, ale nie na miejscu.
Ogólnie:
9+ - jednak ten pierwszy z komentowanych przeze mnie odcinków był zbyt... drastyczny
Aha, jeszcze jedno, ale bardziej takie formalne. Co do Bonusów, to świetnie spełniają rolę drugiej części odcinków

Gdybym nie zajrzał to pierwszego posta w życiu bym się nie skapnął, że to coś dodatkowego