Cytat:
Napisał Nesyetta
W jednym nie mogłam się połapać... Kiedy Penelopa (dziwne imiona nadałaś bohaterom) pierwszy raz ujrzała Sophie, to ona tylko była PODOBNA do Rodrigez, czy to była Rodrigez? No, chyba, że chodziło o ten charakterystyczny wygląd tych całych Kotów.
|
Tak, chodziło o wygląd tej paczki. Wiesz ta "aura" bijąca od nich.
Imiona owszem, są dziwne, ale w zasadzie o to chodziło, bo troszeczkę mnie denerwuje nadmiar Lil (Lily), Ann, Tomów, Jane i tego podobnych
Jeszcze raz dziękuję za wszystkie pochwały, postaram się w nowym odcinku napisać tak zrozumiale żeby wszyscy... zrozumieli. xD
Przepraszam też za tą przerwę w pisaniu. W tamten tydzień miałam taką wenę, że codziennie coś pisałam i nie mogłam się powstrzymać w dodawaniu
Już mam w zasadzie napisane, tylko muszę zrobić zdjęcia, a tym będzie trudno, bo mi ostatnio gra szwankuję, ale bądźby dobrej myśli.