Ejno, czemu nie skomentowałam?

Zatem tak - owszem, zdjęcia w FS są ważne, ale już postacie nie muszą się mi bardzo podobać
z wyglądu, więc z tym nie ma problemu. Inna sprawa, że jakoś nie czuję specjalnej... hm... więzi z bohaterami FS, może poza Alessią i tą małą... Cristi. A już Davide mnie w ogóle irytuje. Zdaje mi się, że z góry zakłada, że Lucek mówi prawdę, co jeśli kłamie? Naprawdę, jakoś nie będzie mi go specjalnie żal, jeśli JEGO spotka coś złego.
W sumie, nie mogę powiedzieć, żebym się nudziła, akcja jest dość ciekawa, ale jeśli którejś z dam (lub obu)
nie stanie się jakaś makabrycznie kolorowa krzywda... to zapewne nie będę płakać.