Hm... 8/10. Najfajniejsze jest moim zdaniem lepienie garnków i czynności związane ze smażonym serem

. Hobby troszkę za szybko spada, ale fajne są kluby dla hobbystów (czy jak to tam nazwać). Ale jakoś czuję, że jak na dodatek to trochę mało. Kilka nowych zainteresowań + nowe rangi, otoczenie, smażony ser i świat hobby. To tyle. Malutko.