Hm. Simki i Simowie zawsze muszą być ładni xd, muszą mieć komputer w domu, tylko raz zrobiłam Simom nieszczęśliwe małżeństwo, nie chce mi się chodzić do sklepów (używam kodów), w wakacje zawsze jadę na tajemniczą parcelę i trzymam się z daleka od Szarlatana, a do tego muszę wrzucić mydło do fontanny :p W rodzinie musi być nie więcej niż pięć simów i nie mniej niż 3. Raz na jakieś 2 tygodnie moi simowie dostają lampy dżina i jadą do Magicznego Świata. Na razie tylko tyle przyszło mi do głowy