A, ten Sim jest całkiem przystojny, ja tam bym w nim nic nie zmieniała... chyba. Nie oceniałam go wcześniej? No, nieważne.
Keter jest, że tak to ujmę, śliczniutka. Oczywiście nie jest naturalna, w końcu taka ma być. Powiedziałabym, że to czyni ją ciekawym czarnym charakterem. Prawie tak ciekawym, jak... taki jeden facet, którego imienia nie pamiętam

Tak czy inaczej, świetna.