Dobrze, że odcinek powrócił, bo już się martwiłam, że tak długą przerwę robicie.
Podziwiam Cię za opisywanie scen walki. Robisz to bardzo precyzyjnie. Że też masz na to cierpliwość

Szkoda Riveta, a właściwie jego oka, ale na pewno ma to jakieś większe znaczenie dla dalszej fabuły.
Zastanawiam się, czy nie lepiej by było oddzielić myślnikami wypowiedzi Riveta i tego głosu w jego głowie.
Nie mogli uwierzyć ani w to, ani w to, że naprawdę mogą zostać zabici podczas próby. - Mozę lepiej:
Nie mogli ani w to uwierzyć, ani w to, że naprawdę...
Bawił się zdobycznymi rzemieniami w ręce -
Zdobytymi?
Widział jak wspinali się na płaskowyż po drugiej stronie, którego znajdował się ich cel. - Szyk zdania mi się nie podoba.
Widział jak wspinali się na płaskowyż, po którego drugiej stronie znajdował się ich cel. - Lepiej?