Według mnie, ten dom nawet Ci wyszedł. Bryła domu jest taka nieciekawa, ale otoczenie i pomieszczenia fajnie zrobione. Dałabym gdzieniegdzie trochę trawy na podwórku, np. po bokach parceli, żeby nie było takiego... yyy... takiej brązowej, kwadratowej parceli rzucającej się w oczu na podglądzie miasta

Podobają mi się te krzaki na zewnątrz i... Miranda w piżamie

Ona jest nawet trochę straszna. Talerze z "wiszącym" nad nimi zapaszkiem (

) też świetnie pasują.
Gdy spojrzałam na ściany w łazience i to otwarte pomieszczenie na komodę z ubraniami, to się przeraziłam. Świetnie oddają mroczność tego miejsca.
Jednakże, do całego domu nie pasują mi: krąg ze świec w salonie i te sweet, różowe kwiaty pod schodami (też w salonie). Zrobiłabym raczej brązowe (że niby zwiędłe) w jakiejś ciemnej doniczce

Dam 8.5/10 za całość, chociaż i tak nie umiem oceniać.

PS: Rozumiem, że Miranda miała wyjść na morderczynię?