Cytat:
Wiedziała, że powinna zrobić tak, jak jej powiedziała, byłoby najrozsądniejszym rozwiązaniem, ale w tym momencie czuła, że nie jest jeszcze na to gotowa.
|
zgubiłaś słówko
Kurcze, nie wiem jak inni, ale po tym jak przeczytałam tekst, odczułam, że ciężko pisało Ci się ten odcinek. Nie zrozum mnie źle - wszystko jest w najlepszym porządku, po prostu, hmm... brakuje mi w tym więcej uczucia. Uczucia które wkładałaś pisząc poprzednie części.
Cieszę się na myśl, że Lily w końcu (prędzej czy później) odzyska ojca, jestem zdania, że powinna mu wybaczyć, mimo tego co było...
Co do bonusowych fotek natomiast, to ta nieobrobiona (na której Lily jest z mamą), wyszła lepiej od tej którą wstawiłaś, a zdjęcie Wiktora stojącego nad córką, bardzo mi się podoba, jest pełne uczucia =)
Ja nie wiem jak Tobie udaje się robić takie zdjęcia, mi za cholerę takie nie wychodzą :<
No dobra, to by było chyba na tyle, bo rozpisałam się nieprzeciętnie

Czekam na kolejny odcinek, jestem bardzo ciekawa co dalej ; )
EDIT:
@down: bo pewnie Wiktora tam w ogóle nie było, to zapewne tylko sen Lily
bynajmniej takie odniosłam wrażenie ;p