Wzruszające zakończenie. Takie sentymentalne i skłaniające ku refleksji.
Bardzo podoba mi się pomysł spotkania narratora (którego w końcu możemy poznać) z bohaterami opowieści.
Wspaniałe metamorfozy postaci.
Brawa dla Ciebie!
Epilogu, tak jak dziewczyny wyżej proponowały, nie rób. Niech zakończenie pozostanie otwarte - każdy będzie mógł sobie dopisać odpowiadającą mu historię