Naprawdę, pomimo tego, że trójka ma wiele bugów i niedopracowań, to ani dwójka, ani jedynka nie dawały mi aż takiej frajdy. Zawsze chciałam duże drzewa genealogiczne i powiązania rodzinne z połową miasta, ale w poprzednich seriach Simsów po prostu było za monotonnie, żeby tego dokonać. Trójka rządzi!