Zainteresował mnie temat tego fotostory

Jeśli zaś chodzi o tekst, to mam klika zastrzeżeń. Po pierwsze: to wszystko brzmi jak jakaś urzędowa relacja zdarzeń, a potem krótka, typowo podręcznikowa biografia bohaterów. Niby to nie jest to aż tak bardzo niepoprawne, ale czyta się to trochę dziwnie

Do zdjęć się nie przyczepię, bo już nie pamiętam jakie w jedynce są możliwości, ale wydają się całkiem ładne
pozdrawiam