Parcele nie rzucają na kolana, niektóre są wręcz brzydkie, ale wszystko razem świetnie tworzy klimat małego, sennego miasteczka, w którym ludzie żyją sobie ze swoimi końmi i innymi zwierzakami, więc ogólnie miasto mi się podoba
Miło, że na cmentarzu jest część dla zwierząt. W dwójce zawsze robiłam cmentarz publiczny i miałam tam zwierzęcy kącik ogrodzony płotem.