Już chciałem napisać ci jakiś wredny komentarz, że jesteś przewidywalna, że nic się nie dzieję, ale rozmyśliłem się, bo po prostu nie mogę tego zrobić. Nie mogę. W moim przekonaniu twoje FS zyskało już status świętości i nie można go obrażać. Mam tylko nadzieję, że w kolejnym odcinku coś w końcu zacznie się dziać, bo mam jak na razie dość wyjaśnień.
Przepraszam, że tak późno komentuję, ale dopiero wróciłem z wakacji.
Też miałem kiedyś sen o twoim FS. Byłem Marco, brałem udział w jakiś napadzie, spadłem z dachu i się obudziłem
Kiedy kolejny odcinek?