Pierwszy!

Na początek powiem, że nie spodziewałem się takiego obrotu sytuacji. Myślałem, że lekarka powie że jej stan się pogorszył, a nie że... że ona umarła.
Ogółem odcinek ciekawy, ale smutny.

Ciekawe kim była ta staruszka na pogrzebie(tak BTW, to opis tego pogrzebu mnie wzruszył

)...
Mam jedną sugestię:
Cytat:
Napisał Ashelly
- Moja mama – Scarlett miała drżący głos – Ona, nie żyje.
|
Skoro miała drżący głos to mogłoby być 'M-moja mama - [...] - Ona, nie ż-żyje.'?
Błędy:
Cytat:
Napisał Ashelly
Ona, nie żyje.
|
Bez przecinka.
Cytat:
Napisał Ashelly
duży brązowy pas ze srebrną klamrą
|
Na zdjęciu ma złotą.
Więcej nie ma.

Za odcinek daję 9/10.

Czekam na cd.