Bez NRaas'a nie dałabym rady. No dobra, może i bym dała, ale byłoby znacznie trudniej. W tej chwili mogę skojarzyć parkę, hajtnąć ich i kazać im mieć dziecko bez odwiedzania ich! Jeśli mi na którejś gałęzi Klanu bardziej zależy to do nich idę, ale generalnie, tylko "bawię się nimi na odległość"
Sahara, chyba się stęskniłam za "nieowłosionymi" facetami. Muszę wysłać Franco na depilację woskiem.... Kurcze, szkoda, że tego nie widać, chętnie bym popatrzyła na te katusze...