OMG!

Nie ma mnie na forum parę dni <no dobra byłam, ale tylko na chwilkę ^^ i nie miałam czasu na czytanie> a tutaj Vorg...i to jeszcze jaki odcinek!
Więc zacznijmy od początku...
Nie myślałam, że Vorga tak szybko zacznie zżerać sumienie. Miałam nadzieję, że wyrżnie te dzieci w pień bez zastanowienia *szatański śmiech*
Pierwsze zdjęcie demona bez maski wręcz mnie rozbawiło

Jest taki...śmieszny

a na tym jak stoi na samochodzie to już w ogóle wygląda sympatycznie

za to ostanie...

ciachooo
Zdjęcia są po prostu piękne...podoba mi się, że łączysz Simów z innym tłem...to wygląda wtedy jeszcze bardziej realistycznie xD
Co to Keter to nie mam pojęcia co kombinuje, ale coraz bardziej ją lubię. I co to ma być, że Stwórca nie żyje?

pytam się. Teraz to już chyba są zerowe szanse żeby zapanowała równowaga między piekłem a niebem..jeśli niebo nie ma władcy to tym samym jest chyba słabsze...no chyba, że Vorg zostanie nowym bogiem
Ogólnie odcinek krwawy...co mi odpowiada. Wiem chyba mam coś nie tak z psychiką

Oby więcej takich z ciągła akcją.
Rose wyszła Ci bardzo ładnie. Szkoda, że odegrała tylko epizod. No cóż... cieszę się, że "premiera" jest zapowiedziana na względnie niedaleki termin xD I tradycyjnie czekam na next